1. |
linie
03:22
|
|||
2. |
burty
04:18
|
|||
Na drzewie życia teraz i w tym momencie
Kołyszą moje zwłoki szybciej
Na przeciw drogowskazom chwiejne
Wiatr zmienny północ-południe
Kolebią moje burty szybciej
I żagiel i okręt tonie
Fale wsysają kokpit
Kajuta wypełniona szczelnie
Po brzegi święconą wodą
Żeglarz utonął
Pod ziemia obiecaną zasypany proch
Dwa metry pod ziemią a jeszcze
Wiatr zmienny zagarnia piach
Tam moje zwłoki we mgle
Wgryzają się w korzenie
I w tych płomieniach ruch
Języki ognia jak głodna kochanka
Liżą zwęglone ciało
Tak będzie to bolało
Stos poruszany przez zmienny
Wiatr ciepły
Gorący
Żeglarz utonął
I atlantydy nie widać
Pusty horyzont płonie
Drży także drzewo życia
Bo krzak gorejący nie płonie
Ziemia tak twarda i niewzruszona
Ona
Ona się nie porusza
|
||||
3. |
jak dobrze
04:58
|
|||
Duch znak dróg wszystkich- wodospad
Dróg znak jego- labirynt
Duch czasu- wszechświat
Miasto
Labirynt
Wszechświat
I kłęby popiołu
Pomiędzy
Zębami
Jak wykałaczki
Podskórne potoki
Harfa i lira
Złote igrzyska
Spopielonymi butami
Duszno
Jak duszno
Oddychać palcami
Dajcie sygnał
Teraz
Już
W tym momencie
Unosi się lepka woń
Lawendy zgniłej trop– komendy waruj i goń
Tak jakby pękał strop
Ten stan wciąż trwa
Cienie gardeł ulic stal
Stada psów i ja wśród nich
Koniec świata już był
Dwudziesty drugi z kolei
Dalej ja bez nazwiska – jak dobrze
Jak dobrze
Jak dobrze że już po wszystkim
Już po wszystkim
|
||||
4. |
bezsennie
04:10
|
|||
Moje utracone raje
Moje ścieżki nie zbłądzone
Zostały
Zostały już przemierzone
Zostały
Zostały sprzeniewierzone
Zostały już przemierzone
Zostały sprzeniewierzone
Bezsennie
Bagiennie
Bezwonnie
Bezszeptnie jak koniczyna
Bezwolnie
Brodzisz
W błocie po pas i po szyję
W błocie po pas i po szyję
Gęstniejesz
Tak
Ty też promieniejesz
Ty też promieniejesz
Bezsennie
Bagiennie
Bezwonnie
Bezszeptnie jak koniczyna
Bezwolnie
Tak
I jescze jeden raz
I jescze jeden raz
I jeszcze
Zaniosę swe rdzawe serce
Na synaj
Na synaj
Bezsennie
Bagiennie
Bezwonnie
Bezszeptnie jak koniczyna
Bezwolnie
Jak pomniki roślin minionych
Bezsennie
Bagiennie
Bezwonnie
Bezszeptnie jak koniczyna
Bezwolnie
Salutują zmysłami
|
Streaming and Download help
KANDAHAR recommends:
If you like KANDAHAR, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp